Polskie koszykarki znów na podium mistrzostw Europy. Nasz reprezentacja zdobyła w Mariborze srebro w kategorii +45. Część reprezentacji trenuje w ramach Fundacji! I to jest drugi powód do dumy.
Nasze reprezentantki przegrały tylko z drużyną Litwy. Dwukrotnie – raz w grupie i raz w walce o złoto. Najlepiej punktującą zawodniczką polskiej ekipy była.. nasza Prezes.
„Miś” reż. Stanisław Bareja (1980)
Kasia Dulnik zdobyła w turnieju łącznie 121 punktów, z czego 30 w samym finale. Do zwycięstwa to nie wystarczyło, ale nasze dziewczyny zaprezentowały się wspaniale. Do tego stopnia, że w kuluarach plotkowano, że wystartowały w kategorii 45+ nie na podstawie wieku, a wagi.
Dla naszej Fundacji srebrny medal Polek jest tym ważniejszy, że część zawodniczek trenuje w ramach projektu Aktywny Warszawiak, realizowanego właśnie przez nas.
Mistrzostwa Europy w Maxikoszykówce rozegrano po raz 10. W słoweńskim Mariborze zjawiło się aż 127 drużyn zawodników w wieku od 36. roku życia. Polskę reprezentowały 3 drużyny. Oprócz Dziewczyn, były dwie ekipy męskie. Jednak ani chłopakom 40+ ani tym, występującym w najliczniej obsadzonej kategorii 55+ (wystartowało 18 ekip!), ten turniej nie poszedł najlepiej. Przynajmniej na boisku.
Jednak, w tych mistrzostwach najważniejszy nie jest wynik, lecz pasja! Najlepszą ilustracją niech będzie dla Was fragment meczu Rosja – Litwa w kategorii 70/75+. I niech ktoś teraz powie, że w koszykówkę mogą grać tylko młodzi…
Za rok wracamy. Po złoto! 🙂