Kto wrzuci coś do Świątecznego kosza?

Idą Święta. Czy podobnie jak my, teraz jeszcze silniej niż zwykle, czujecie potrzebę zrobienia czegoś dla innych? Jeśli tak, to dla Was jest akcja „Świąteczny kosz”. Pamiętacie Panią Joannę?

O Pani Joannie pisaliśmy w kwietniu. Dzięki Waszej ofiarności, mamę dwojga kochających sport dzieci, udało się przygotować do przeszczepu nerki. Całą historię możecie przeczytać tu.

To, oczywiście, nie rozwiązało wszystkich problemów Pani Joanny. Żyjąc jej codziennym rytmem – od dializy do dializy – niełatwo jest związać koniec z końcem. Tym bardziej na Święta. Dlatego właśnie jest akcja „Świąteczny kosz”, którą kierujemy do Dobrych Aniołów z Warszawy i okolic, a którą w tym roku dedykujemy Pani Joannie.

O co chodzi w „Świątecznym koszu”? To proste.

Zasady „Świątecznego kosza”.

Jeśli chcesz podzielić się swoimi, świątecznymi potrawami z Panią Joanną lub wrzucić do „Świątecznego kosza” mały prezent albo kupić choinkę – pisz do nas na Facebooku albo na maila fundacjakasidulnik@gmail.com.

Przed nami okres przygotowań: gotowania barszczu i pierogów,  przyrządzania karpia, sałatek, ryby po grecku, kutii, pieczenia pasztecików i ciast. Szukamy osób, które zechciałyby odlać trochę ze swojego garnka barszczu, odsypać kilka pierogów czy pasztecików, odciąć kawałek smakowitego ciasta i wszystko to wrzucić do „Świątecznego kosza” dla Pani Joanny i Jej Rodziny.

A może są wśród Was święci Mikołajowie, którzy mają ochotę położyć coś pod choinkę. No, właśnie – sprawę choinki też fajnie byłoby załatwić. Może dwie uda się wytargować taniej, „w promocji”?

Czekamy na Was, Dobre Anioły. Piszcie do nas na Facebooku – w wiadomościach lub na adres mailowy: fundacjakasidulnik@gmail.com.

Zgłoszenia chętnych do pomocy przyjmujemy do 20. grudnia!

Acha. Uprzedzając pytania – ilustracje do tego artykułu to dzieło naszego edytora, który co prawda nie jest zbyt uzdolniony plastycznie, ale też chciał dorzucić swoją cegiełkę do naszego, „Świątecznego kosza”.

Teraz już czas na Was!